
Jedna z potraw której nie może u nas zabraknąć na stole w Wigilię …
I która smakuje nam tylko i wyłącznie w święta Bożego Narodzenia …
To Ryba po grecku 😉 ( która nie ma nic wspólnego z Grecją )
Pewnie u wielu z Was gości ta potrawa na stołach wigilijnych i założę się, że każdy robi ją z tych samych składników a mimo to przyprawia inaczej i Effekt końcowy jest inny 😉
Podzielę się naszym przepisem … póki czas na tą potrawę 😉 Ryba po grecku „a´la Kolba“ 😁
Wszystko trzemy na tarce o grubych oczkach lub używamy Thermomix (TM5)
- -Marchew 1.5 kg (TM5 8sek na 5-ce) podzieliłam ilość marchwi na dwa do TM5
- -Pietruszka korzeń 260gr (TM5 8sek na 5-ce) -seler 130gr (TM5 8sek na 5-ce)
- -cebula 300gr (TM5 8sek na 5-ce)
- -Jabłka 500gr (TM5 3sek na 5-ce)
- -2 łyżki chrzanu
- -2 łyżki soku z cytryny
- -2 łyżki musztardy
- -700 gr fileta mrożonego lub świeżego obojętnie jakiego. Ja dałam 400gr Mintaja i 300gr ryby panga.
- -500gr pasteryzowanych pomidorów i
- -2 łyżki koncentratu pomidorowego
- -1/2 kostki masła
Wrzucamy masło do garnka (ja robię w brytwance) i wlewamy litr wody.
Do tego teraz po kolei potarte składniki i doprawiamy chrzanem i musztardą i sokiem z cytryny. Łyżka pełna Vegety i trochę pieprzu. Teraz mój osobisty wymysł do całej tej „potrawki“ wrzucam 700gr ryby i gotuje wszystko tak długo aż się ryba rozleci na maleńkie kawałeczki.
Teraz wlewam pasteryzowane pomidory i koncentrat i gotuje jakieś 20 min.
Gotowa „potrawka“.
Teraz każdy bierze usmażoną osobno taką rybę na jaką ma ochotę i nakłada sobie właśnie do tego naszą „potrawkę“
Nie wiem dlaczego, ale to danie smakuje nam tylko w święta Bożego Narodzenia. Jak kiedyś zrobiłam tak jakoś na wiosnę, to nam w ogóle nie smakowało 🤔